Wobec ogłoszonej kilka dni temu decyzji papieża Franciszka, będącej ponowną po Vaticanum II próbą wyrugowania z życia Kościoła Mszy Świętej Wszechczasów, należy z całą mocą powtarzać i podkreślać:
Żadna władza w Kościele, w tym władza najwyższa, nie ma prawa ograniczać i zakazywać sprawowania kultu Bożego w odwiecznym i uświęconym Tradycją rycie kościoła rzymskiego.
Żadna władza w Kościele, w tym władza najwyższa, nie ma prawa narzucać katolikom obowiązku uczestnictwa w sprotestantyzowanych i sankcjonujących wszelakie aberracje liturgiczne obrzędach.
Przekonuje o tym dwutysiącletnia Tradycja Kościoła, nauczają o tym papieże, Sobory i wybitni teolodzy.
*************
Papież Innocenty I (402-417):
„Nie ma bowiem nikogo, kto nie wiedziałby i nie uznawał, że to, co zostało przekazane Kościołowi rzymskiemu przez Piotra, Księcia Apostołów, i jest zachowywane po dziś dzień, powinno być zacho-wywane przez wszystkich oraz że nie powinno być do tego dodawane ani wprowadzane nic, czemu brakowałoby autorytetu lub co zdawałoby stanowić naśladownictwo pochodzące z innego źródła.”
Przysięga koronacyjna papieży (VII-XIII w.):
„Przysięgam nie zmieniać niczego z przekazanej mi Tradycji ani niczego, co było przede mną strzeżone przez mych miłych Bogu poprzedników, ani nie naruszać, ani nie zezwalać na jakiekolwiek zmiany. Przeciwnie, z gorącym umiłowaniem, jako Tradycji wierny uczeń i dziedzic, przysięgam ze czcią zachować przekazane mi dobro, ze wszystkich moich sił i całą moją mocą.”
Sobór Trydencki (1545–1563):
„Gdyby ktoś mówił, że przyjęte i uznane obrzędy Kościoła katolickiego, zwyczajowo stosowane przy uroczystym udzielaniu sakramentów, mogą być lekceważone lub dowolnie i bez grzechu pomijane, lub zmieniane na inne nowe przez jakiegokolwiek pasterza kościołów – niech będzie wyklęty.”
Papież Pius V (1566-1572):
„(…) odtąd będzie bezprawiem na zawsze w całym świecie chrześcijańskim śpiewanie lub recytowanie Mszy św. według formy innej, niż ta przez Nas wydana (...) przez tę obecną Konstytucję, która będzie mieć moc prawną po wsze czasy, nakazujemy i polecamy, pod groźbą kary Naszego gniewu, aby nic nie było dodane do Naszego nowo wydanego Mszału, nic tam pominięte, ani cokolwiek zmienione. (...) niniejsza Konstytucja nigdy nie może być unieważniona lub zmieniona, ale na zawsze pozostanie ważna, i będzie mieć moc prawną (...)”.
*************
Oby dzięki tej skandalicznej decyzji biskupa Rzymu wielu katolików, a zawłaszcza kapłanów dostrze-gło, iż niemożliwym jest zachowanie wierności Tradycji Kościoła i podporządkowanie się bezprawnym decyzjom przesiąkniętej modernizmem hierarchii Kościoła. Arcybiskup Marcel Lefebvre już ponad 50 lat temu dał nam przykład, co powinniśmy robić w takiej sytuacji. Im więcej osób skorzysta z tych zbawiennych rad, tym więcej ocali swe dusze i tym szybciej nadejdzie wyczekiwany dzień odrodzenia Kościoła Świętego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz